Oj działo się w te trzy cudowne dni :D Dawno nie miałam tak wspaniałego weekendu.
W piątek po godzinie 20:00 w City Limits odbył się koncert Kamila Bednarka, na który wygrałam bilety w internetowym radiu ETER. Kamil był fantastyczny. Energia jaką przekazał naładowała mnie pozytywnie na kilka kolejnych dni :D Było bosko :D I nawet dostałam od niego buziaczka mmmm. Do końca życia nie zapomnę tego koncertu. Zdjęcie "ukradłam" ze stronki:
A tu rysunek wykonany przez DariaDuczekArt z autografem :D
W sobotę do południa przyjechała z Dublina Margo. Po raz pierwszy poznałyśmy się na żywo :) Okazała się zwariowaną dziewczyną :D Nagadać się nie mogłyśmy :D
A w niedzielę poznałam kolejną rewelacyjną kobietę z Wateford Donia. No i warsztaty które prowadziła Margo :D Cóż to był za weekend :D
Od Doni dostałam w prezencie kosz przydasi do kartek :D i od Margo paczuszkę serwetek i krepinę :D Oj jak ja lubię takie prezenty :D Dzięki raz jeszcze :*
Na warsztatach było jak zawsze wesoło. Margo i Donia chyba rozumieją dlaczego tak uwielbiam te spotkania :)
Skończyłam kartki świąteczne, muszę tylko zdjęcia zrobić. A w tą sobotę lecę do Londynu :D
Az się dziwię, że Cię nie rozsadziło po takim weekendzie, bo przecież i na co dzień energii Ci nie brakuje ;-)
OdpowiedzUsuńładna POMARAŃCZOWA sukienka !!!
Ja na co dzień przecież spokojna jestem :) Cichutka, wycofana :) Ja nie wiem czemu macie mylne zdanie o mnie :P A sukienka jest pomarańczowa :P
Usuń