No i na koniec Świąt jeszcze taki koszyczek z jajeczkiem. Jajeczko dostałam od wspaniałej sąsiadki Anetki :D (cii wazelinka musi być, bo inaczej nic mi już nie da hihi) Jajo z gipsu. Jako że ja leniwa to skończyłam to dopiero wczoraj, no ale będzie na przyszły rok :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz