Kawowe serducho

Moje pierwsze, kawowe serduszko na magnesie :D Wg. kursu Anny Krućko :) Są pewne niedociągnięcia, ale mam nadzieję że widoczne tylko dla mnie :) Serduszko idealnie pasuje do mojej nowej naklejki z Chin :D

Dzień Matki i Dzień Ojca

Święta te zbliżają się wielkimi krokami. W tym roku zrobiłam taki zestaw. Gdzieś w necie widziałam coś takiego na inne święto i bardzo mi się spodobało.

 

Kolejne urodzinkowe

Gorseciki się bardzo podobają. Dla prawdziwego mężczyzny idealna kartka :)

 A tu sówki, ręcznie wycinane bo niestety nie mam szablonu :(

Koniec Wielkanocy :D

No i na koniec Świąt jeszcze taki koszyczek z jajeczkiem. Jajeczko dostałam od wspaniałej sąsiadki Anetki :D (cii wazelinka musi być, bo inaczej nic mi już nie da hihi) Jajo z gipsu. Jako że ja leniwa to skończyłam to dopiero wczoraj, no ale będzie na przyszły rok :D

Zdjęcia

Jako że już niebawem mija 3 rocznica ślubu (skórzana??) postanowiłam zrobić nasze zdjęcie i zdjęcia rodziców w decu na drewnianych, małych półeczkach. Przypadkowo nawinęły się pod rękę. Zdjęcie niewyraźne, ale niestety nie chce wyjść lepsze :(

A to naklejka nad łóżkiem, aby przypominała mężowi o wieczornych obowiązkach :D

I pudełeczko NIVEA w nowej odsłonie lawendowej :)

Warsztaty

W niedziele były kolejne warsztaty tym razem prowadzone przez Julitę. Nauczyłam się robić jajka w decu :D Oto moje wypocinki :)

Jajo dumnie wisi przy wianku, który wczoraj skończyłam :)

Kolejne kartki Wielkanocne

Oj ciężko było ruszyć dupcie i wziąć się za te kartki. Takiego lenia załapałam, że po 13 godzin spałam :( Ale już powoli wracam do życia hehe.

Wielkanoc

Moje pierwsze kartki Wielkanocne w tym roku:

Urodzinowe dla Panów :)

Dzisiaj pokażę wam dwie karteczki. Jedna dla Pana 30 letniego i druga dla Pana 3 letniego :) Drugi Pan jest fanem bajki "Strażak Sam" co z resztą widać po kartce hehe

Podziękowania

W ramach podziękowań pewnej uroczej Irlandce, za czas poświęcony na nauczenie nas angielskiego, zrobiłam kartkę kopertówkę. Koleżanka z masy solnej zrobiła anioła a ja go pomalowałam.

II Sabat Czarownic

W weekend po raz kolejny byłam w Dublinie i po raz kolejny super się bawiłam :) Aż żal było odjeżdżać :( No ale niestety, wszystko co dobre szybko się kończy. Poznałam fantastycznych ludzi, którym z całego serca życzę wszystkiego co dobre :*
Z Dublina wróciłam z nowymi aniołami i drabinką :D Więc niestety nie obyło się bez mojej ukochanej techniki :D

Jeszcze raz dziewczyny dziękuję za przemiły weekend i do zobaczenia :)

Aaa i w końcu odwiedziłam Ikea w Dublinie :D

"Sabat czarownic" w Dublinie :)

W zeszły weekend odwiedziłam moje dobre koleżanki Mykę i Margo. Myka mieszkała kiedyś w Cork, a Margo już gościła u nas na warsztatach z wikliny :) Było rewelacyjnie. Czas szybko minął nam na ciężkiej pracy przy procentach :) I cholercia lepiej mi idzie po alkoholu :) Wszystko równiusieńkie :) 

No i w ramach warsztatów Margo ścięła moje włosy, które tak długo i mozolnie zapuszczałam :( 

Taką o to ramkę robiłyśmy do 2:00 w nocy :D

A aniołka wzięłam jako pracę domową :) Mój pierwszy anioł :D

Dzięki dziewczyny za fantastyczne spotkanie i do zobaczenia za dwa tygodnie :D

Segregator

Jako że potrzebowałam segregatora i jako że zwiał mi go wiatr tuż po zakupie i lekko zdewastował, postanowiłam go uratować decoupagiem :) A o to efekt :) Mam nadzieję że dobrze będzie mi służył :)

Deska do krojenia

No nie mogłam się powstrzymać i ozdobiłam deskę :) Oczywiście moim ukochanym stylem :) Na szczęście deseczkę ozdobiłam dwustronnie i mogę zmieniać jak któraś ze stron mi się znudzi :) Deska wykonana przez mojego tatusia :) W sumie przeznaczona była do krojenia, ale i tak zawisła w kuchni więc daleko nie uciekła :)

XV Warsztaty - walentynkowe serduszka z papierowej wikliny

Wczoraj w tej samej salce co zawsze, odbyły się kolejne warsztaty, drugie z wikliny papierowej. Dorotka pokazywała nam jak robić serduszka :) Warsztaty jak zawsze były cudowne, w przyjaznej atmosferze :) Wiem, że się powtórzę ale uwielbiam te spotkania :) Powinny odbywać się co tydzień :)

Ja jak zawsze musiałam być odmieńcem :) Moje to te białe :)

Po raz kolejny dziękuję wszystkim dziewczynom i do następnego :D

Kolejne narodziny :)

Wózeczki bardzo się podobają :) Wcale się nie dziwię, są słodkie :) 

Walentynki

W tym roku zamiast kartki: wiklina papierowa. Oj moje palce ucierpiały od ręcznego skręcania rurek a jeszcze jutro czekają mnie warsztaty z wikliny :)

Róże ręcznie robione z wykrojnika :) Tzn płatek po płatku ręcznie sklejany :)
Moje pierwsze serce tą metodą :) A metoda z kursu Margo :)

Urodzinowo

Kartki dla dwóch panów:

Filiżanka z wikliny papierowej

Filiżanka z kursu Margo :) Nie wyszła może idealnie, ale to moja pierwsza :) Oj jak ja lubię te pierwsze razy :D Oczywiście w kolorach biało-czerwonych :) Uwielbiam te połączenie :)

Urodziny dziadka

Będąc w Londynie kupiłam świetny wykrojnik róży i postanowiłam go wykorzystać. Róża ogromna :) Ale kocham róże a że nie możemy osobiście wręczyć kwiatów...