Jakieś okropne choróbsko mnie dopadło i jadę na antybiotykach. Przez kilka dni leżałam w łóżku i obawiałam się odleżyn hehe. Nie lubię nic nie robienia :( No ale poczułam się lepiej i ten dzień zaowocował w kilka rzeczy: chustecznik i świecznik. A do wykończenia czekają kolejne pudełka na ślub i 18-stkę. Odkryłam genialny papier na którym można drukować a zachowuje się jak papier ryżowy :) A już miałam go wyrzucić. Muszę się śpieszyć z resztą zamówień, bo już za tydzień przyjeżdżają rodzice a później miesiąc urlopu w Polsce :(
Ok no więc chustecznik w egipskie wzory, ponieważ cały living room mam w Egipcie :D
Do tego świecznik już klasycznie w róże :)
oj, oj ... zdróweczka kochana życzę !
OdpowiedzUsuńChorubsko precz ! No widzę, że drewienka w ruch ostro poszły ... śliczności poczyniłaś !
Egipskie motywy ... ach, kocham EGYPT :)
Buziole kochana :)